Forum ...::Pit from Lodz::... Strona Główna ...::Pit from Lodz::...
FORUM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

takie tam :D
Idź do strony 1, 2, 3 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Pit from Lodz::... Strona Główna -> Śmieszne:D
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
upityazotem
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie Gru 25 1:44:17 GMT 2005    Temat postu: takie tam :D

Pytanie: 40% w ulamku zwyklym to...
Odpowiedź: 2/5.
Szczuka: zźe, 4/10!

Sznuk: Na świadectwie i w spodniach
Gracz: Pała
Sznuk: To też ale chodziło o pasek

Dziś rano radiowa "Trójka" gościła przewodniczącego Leppera. Już po zakończeniu właściwego wywiadu jeden z redaktorów zadaje "dla rozluźnienia" ostatnie pytanie:
- "Prawdopodobnie już Pan słyszał, że mamy szansę na Euro 2012, co Pan na to ?".
Na co przewodniczący dumnie:
- "My jako Samoobrona jesteśmy przeciwni wprowadzenia euro w Polsce"

Na konwersatorium z Chemii fizycznej mała konwersacja:
Studentka: Przepraszam, czy mogę do toalety?
Pprowadzący błagalnym głosem: Z nieba mi Pani spadła, a zmoczyłaby mi Pani przy okazji ściereczki do zmazywania tablicy?
Studentka: Tak.
Głosy z sali: Tylko wodą zmocz!

Koncert - Maximum Metalu - jesień, gra Katharsis - grzecznie sącze piwko i słucham chłopaków kiedy podchodzi do mnie równie mroczna laska co ta w/w i zagaduje:
"Kurwa wypierdalają zajebiście conie? Bas napierdala aż mi sutki sterczą. Wiesz, kurwa fajniusi jesteś"...

Kiedyś słyszałam opowieść dość śmieszną. Podobno jest prawdziwa ale jak było naprawdę tego nie wiem. Otóż pewnego słonecznego dnia obok myjni samochodowej przechodziła dziewczyna w arcykrótkiej spódniczce. Oczywiście pracownicy myjni
widzieli ją juz z daleka i gdy przechodziła tóż obok nich, nagle wiaterek podwiał jej spódniczkę tak że widać było jej majtki i pupę.
Na to jeden z mężczyzn się odzywa:
- to się myje a nie wietrzy
na co ona
- to się pieprzy a nie wącha

Był sobie koleś dla którego nie dało się dociąć, zawsze miał jakiś tekst w zanadrzu. Wszedł sobie kiedyś w swoim mieście i zobaczył dziewczynę która jadła loda(bez skojażeń), wiec on musiał coś powiedzieć:
-Daj polizać.
-Nie chce mi się majtek zdejmować - odrzekła mu na to
W tym momeńcie chłopak nie wiedział co ma powiedzieć, tak jakby mu się wszystkie teksty skończyły.

W sklepie spożywczym mój czteroletni syn mówi do mnie (nie muszę dodawać, że na cały głos): "Kup mi te ciastka, co wyglądają jak twoje opaski do pupy". Miał na myśli podłużne biszkopty Smile


ak byłem nad morzem to szedłem z kumplami i szła zajeb.... dupa heh odwróciłem się i krzyknąłem "te małolata", a ona mi na to odpowiedziała "Jak Ci mało lata to se rozbujaj"


Politechnika Ślaska: Prof. dr hab. inż. Zbigniew C. Podczas wykładu z Analizy Algorytmów, temat:
Wyszukiwanie wzorca w tekscie:
- (...) sprawdzamy czy Ala się zgadza. Jak się nie zgadza, to posuwamy Ale tak długo, aż się zgodzi.


W pewnym wrocławskim klubie, gdzie puszczają głównie rocka i złazi się masa najprzeróżniejszych subkultur, potknęłam się przy barze i wpadłam na długowłosego, przystojnego faceta (na marginesie - głównie w takich gustuję i wywaliłam jak długa. Podniosłam zawstydzona wzrok z podłogi, z której się właśnie zbierałam, i wymamrotałam przeprosiny, a on na to: przecież ja jestem metalem, nie tak łatwo mnie uszkodzić... Uśmiechnęłam się i wstałam, bo wydało mi się to całkiem zabawne i gotowa byłam nawiązać z nim jakąś miłą rozmowę, a on nagle zgiął się wpół i ZARZYGAŁ MI BUTY.


Zachciało mi sie gruszek, ide wiec do warzywniaka i stoje w kolejce. W końcu pora na mnie, sprzedawca pyta: a pani czego sobie życzy?
Na co ja zaaferowana: Ja poprosze ze 3 klapsy!
I cegła!!!!!!!!!!!!


Student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale nie przygotował się jak należy. Profesor zdruzgotany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił
się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla osła.
- A dla mnie herbaty - dodał egzaminowany.
I zdał!!!


Wręcz katastrofalny tekst, najlepszy jaki udało mi się slyszeć... i w sumie na swój urokliwy sposób skuteczny, usłyszalam pewnego dnia w metrze. Primo, musze się przyznać do pewnego odchylenia. Nie ma dnia, zebym widząc dlugowłosego faceta, lub też w skórzanym płaszczu (ba, w czarnym płaszczu w ogole!) nie rzuciła mu "spojrzenia" mówiącego "właśnie sprawdzam co ty za jeden jesteś". Takie właśnie "spojrzenie" rzuciłam raz pewnemu panu, gdy jechałam warszawskim metrem. Miałam wówczas na nogach czerwone "osiołki" (tj. zamszowe wygodne buty z płaską podeszwą) z jaskrawożółtymi sznurówkami, ktore zwykle prawie w całości zakryte były przez nogawki dżinsów. Przez dłuższy czas później ów pan nie dyskretnie, acz często i uważnie, rzucał we mnie swoimi "spojrzeniami". W końcu podszedł do mnie odrobinę bliżej, wziął głęboki oddech i zapytał: "Przepraszam, czy pani wie jak bardzo seksowne ma pani sznurówki? " Very Happy


Na dyskotece podchodzi do mnie chłopak na oko w moim wieku wyciąga portfel i pokazując mi kolorowe ksero złotej karty kredytowej pyta: "To co, jedziemy do mnie czy jeszcze piwko wypijemy?" Prawie obcasy połamalam jak biegłam do kibla żeby się posikac ze śmiechu. A dodam, że gościu na playboya nie wygladał, stare jeansy, wyciągnięty podkoszulek. No cóż za dużo wypił i chciał przed kumplami przyswirować.


Akademia Ekonomiczna w Poznaniu: Elementy prawa.
Wykładowca - na poziomie, szanowany, elegancki człowiek w wieku budzącym szacunek. Prowadzi wykład, gdy wchodzą spóznione studentki.
Reakcja:
- O, czipsy przyszły...



Kumple opowiadali jak siedząc w knajpie zauwazyli niezłą akcję: koleś podchodzi do laski mówiąc: "Twój ojciec to największy złodziej świata", po czym wrócił na swoje miejsce bez słowa. Dziewczynę kompletnie "zatkało" ale po chwili przychodzi do gościa i pyta dlaczego uważa jej ojca za złodzieja, a on na to: "bo skradł z nieba dwie najpiękniejsze gwiazdy i ukrył je w twoich oczach...." A laska :aaah Cholera! Szkoda,że w moim metalowym towarzystwie trudno o takie teksty


Podczas wyjazdu w góry zostałem kiedyś przedstawiony pewnej dziewczynie. Kolega który nas sobie przedstawiał był strasznie zabiegany i po wymianie imion praktycznie zostaliśmy sami. Zacząłem jakąś rozmowę, żeby nie zapanowała cisza. Po chwili jednak temat się urwał. Wtedy nowo poznana dziewczyna, ku mojemu zdziwieniu całkowicie zmieniła temat i spytała, czy pamiętam dziewczynkę, która bawiła się często przed moim domem gdy byłem dzieckiem. Nie pamiętałem. W końcu powiedziała: powinieneś pamiętać tą rodzinę, ona miała kilka sióstr. W tym momencie sobie przypomniałem i uradowany powiedziałem: Zgadza się, pamiętam tą rodzinę. Zawsze były tam awantury i często zjawiała się policja, ten ojciec to był straszny pijak, ale dlaczego pytasz i skąd wiesz takie rzeczy? Na to ona: Bo to ja jestem tą dziewczynką, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd Cię znam.


AAAA !!! Kretonie, nikt inny jak on !! Very Happy :
Politechnika Łódzka: Dr R. Matematyka. Wyklad z matematyki. Dr R. mówi:
- Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie Świąt. A po Świętach zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wyglada tak... taki kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten pierwszy możemy użyc do szampana, a drugi... hm...
- Do wódki! - głos z sali.
- A tam do wódki! Do wina! - odpowiada Dr. R. - Wóde to się z gwinta pije!!!
W kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
Kawałek wykładu później:
- Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi 50%. Siedem, osiem kolejek i naprawdę... widać po co całki liczyc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kreton
Purpurowe serce
Purpurowe serce



Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie Gru 25 11:19:56 GMT 2005    Temat postu:

Dr. Jacek Rogowski...Nawet w święta Matma Dyskretna cię dopadnie... Blue_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoot
Generał Broni
Generał Broni



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: NIE INTERESUJ SIE

PostWysłany: Nie Gru 25 11:35:49 GMT 2005    Temat postu:

hehe niezle nawet bardzo dobre...a ten tekst z Politechniki lodzkiej to juz jest chyba znany w calej Lodzi Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PIT
Generał Armii (Admin)
Generał Armii (Admin)



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ..::Łódź::..

PostWysłany: Nie Gru 25 13:03:59 GMT 2005    Temat postu:

HE HE HE x100 Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PIT
Generał Armii (Admin)
Generał Armii (Admin)



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ..::Łódź::..

PostWysłany: Wto Lut 21 21:21:32 GMT 2006    Temat postu:

Prawie jak...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoot
Generał Broni
Generał Broni



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: NIE INTERESUJ SIE

PostWysłany: Śro Lut 22 12:42:52 GMT 2006    Temat postu:

Policjanci na Internetowym Forum Policyjnym postanowili przyznać swoim "najwybitniejszym" kolegom i przełożonym tytuł "Złotej Pały". Nie jest to bynajmniej zaszczytny tytuł... Plebiscyt trwa, poznajcie pierwszych nominowanych:

Zgłaszam kolejną kandydaturę z OPP Wrocław, konkretnie dyżurnego ROWERA. Podczas poprzednich świąt Bożego Narodzenia przesiedział całą służbę wraz ze swoim pomocnikiem w kamizelce kuloodpornej i kewlarze, tłumaczył że bał się aby go jakiś "SNAJPER Z POBLISKIEGO DRZEWA NIE ŚCIĄGNĄŁ". Zresztą Rowerek to temat rzeka w naszej jednostce, bohaterowie 13 Posterunku się chowają przy jego pomysłach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoot
Generał Broni
Generał Broni



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: NIE INTERESUJ SIE

PostWysłany: Śro Lut 22 12:44:37 GMT 2006    Temat postu:

Słyszałem o policjantach w jednostce x, którzy patrolowali ulice miasta na nocnej zmianie w zimę. Nie wiadomo dokładnie co nimi kierowało jednak chcieli sobie przejechać radiowozem bałwanka, który stał na placu targowym. Rozpędzili sie i uderzyli w baławanka. Jakie było zdziwienie gdy rozwalili radiowóz i okazało się że to był hydrant obklejony bałwankiem.
Fakt ten potwierdził mi jeden z funkcjonariuszy tej KPP i powiedział że to było w 1997r. a plotki słyszałem z wielu różnych źródeł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Pit from Lodz::... Strona Główna -> Śmieszne:D Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 1 z 46

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin