Forum ...::Pit from Lodz::... Strona Główna ...::Pit from Lodz::...
FORUM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały, dowcipasy itd. :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Pit from Lodz::... Strona Główna -> Śmieszne:D
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoot
Generał Broni
Generał Broni



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: NIE INTERESUJ SIE

PostWysłany: Czw Cze 22 10:12:42 GMT 2006    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KNSAZ''
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: <<<EuDeZeT>>>

PostWysłany: Czw Cze 22 10:14:45 GMT 2006    Temat postu:

już wcześniej coś mi przypominał macieja t. ale nie chciałem sie wychylać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kreton
Purpurowe serce
Purpurowe serce



Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw Cze 22 10:16:01 GMT 2006    Temat postu:

мой бог! он больш! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KNSAZ''
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: <<<EuDeZeT>>>

PostWysłany: Czw Cze 22 10:23:04 GMT 2006    Temat postu:

co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El Surro
Plutonowy
Plutonowy



Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią Cze 23 16:19:49 GMT 2006    Temat postu:

Trwaja poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto
propozycje:

-Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- 280 koni i 24 osły.
- Wystarczy duże białe ?L? na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (i zdjęcie Janasa)
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Ułomni ale skromni.
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Nie strzelać, bo może dostać niewinny kierowca!
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Tak sobie pokreśliłem i tak mi wyszło.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk Pawła Janasa.
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Niemcy ===> Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- Mesjasze narodów.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Pielgrzymka do Rzymu.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej 'Dzieci Niczyje'.
- Powered by PZPN.
- domowe przedszkole
- jaki sponsor taka gra - TP SA
- zaloga G
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PIT
Generał Armii (Admin)
Generał Armii (Admin)



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ..::Łódź::..

PostWysłany: Pon Wrz 18 17:16:19 GMT 2006    Temat postu:

- Panie doktorze, mam problem.
- Tak, słucham?
- Od kilku dni mam taki sam sen.
- To znaczy?
- Leżę sobie na łóżku, gdy nagle do mojej sypialni wchodzi 5 cudownych seksownych kobiet, podchodzą do mnie i zaczynają mnie rozbierać i mają ogromną ochotę na dziki sex.
- I co dalej?
- Wtedy ja wstaję i wyrzucam je wszystkie za drzwi...
- No, ale w czym mogę panu pomóc?
- Połam mi pan ręce...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pięciu niemców w Audi Quattro podjeżdża do włoskiej granicy. Włoska straż graniczna zatrzymuje ich i mówi:
- "It'sa illegala to putta 5 people in af Quattro"
- "Vot do you mean et'z illegal ?" pyta niemiecki kierowca.
- "Quattro meansa four" odpowiada włoski strażnik.
- "Quattro is just ze name of ze automobile" mówi Niemiec. "Look at ze papers: zis car is disignt to kerry 5 persons" kontynuuje.
- "You can'ta pulla thata one on me" odpowiada wloch. "Quattro meanse four. You have five a people ina your car and you are therforea
breaking the low". Niemiecki kierowca traci cierpliwość.
- "You idiot! Call your zupervisor over, I vant to speak to somevone viz
more intelligence."
- "Sorry" odpowiada wloch. "He can'ta come. He'sa busy witha 2 guys in a Fiat Uno"

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku.
Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:
- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie...
Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała:
- No kurwa, nie sądzę...
I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Kochanie, znalazłem pod łóżkiem naszego syna takie pisemko sado-maso, wiesz: związani ludzie, maski, pejcze... - mówi żona do męża.
- No i co zrobimy?
- Nie wiem, ale klaps nie jest chyba najlepszym pomysłem...


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Amerykanskie sondy potwierdzily istnienie prymitywnej cywilizacji na planecie Mars. Butni amerykanie wyslali od razu rakiete zalogowa wypelniona, paciorkami, gumami do zucia, czekolada i "nowoczesna" odremontowana bronia palna z demobilu.
Gdy rakieta wyladowala posród tlumu nieufnie spogladajacych, zielonych tubylców, z megafonu poplynely slowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludnosci Czerwonej Planety obiecujace, przyjazn, wspólprace, profity i sojusz wojskowy. Po skonczonym przemówieniu i odpaleniu wielkiego pojemnika wypelnionego balonikami w kolorach bialym, czerwonym, niebieskim i zielonym, zaloga stanela przed drzwiami, gotowa otworzyc je i wpasc w ramiona Marsjan.
Jakie bylo ich zdziwienie, gdy okazalo sie, ze w tym samym czasie delegacja "zielonych" zespawala im wlaz z reszta korpusu rakiety, skutecznie uniemozliwiajac im wyjscie na zewnatrz. Kiedy Marsjanie skonczyli dywersje, caly tlum rozpierzchl sie pozostawiajac samotna zaspawana amerykanska rakiete. Bezsilni Amerykanie popadli w taka apatie, iz zapomnieli skontaktowac sie z baza, a przez 2 kolejne dni siedzieli i nie odzywali sie do siebie.
Na 3 dzien zastukal w korpus przechodzacy opodal Marsjanin-dziadek:
- Jest tam kto? Zyjecie?
- Taaaaak! - zakrzykneli gromko kosmonauci do których serc i umyslów powrócila nadzieja.
- Czemu tam siedzicie i nie wychodzicie?
- Przeciez nas zaspawaliscie a my mamy dla was prezenty, kazdy z was cos dostanie, wypusc nas - blagal dziadka kapitan wyprawy.
- Heh, te spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z wlazem w 15 minut.
- Co? Polacy juz tu byli?
- Tak, i tak jak wy mieli dla nas prezenty.
- Co takiego mogli oni wam dac?!?!?
- Nie wiem dokladnie co to bylo, bo akurat mnie nie bylo, ale nazywało się to "wpierdol" i wszyscy to dostali.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu się, postanowił kupić jej parę rękawiczek. Uznał, że taki prezent będzie odpowiedni.

W towarzystwie młodszej siostry swojej wybranki, poszedł do sklepu i dokonał zakupu. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedientka zamieniła niechcący zakupy... i do jego ukochanej, wraz ze słodkim, okolicznościowym listem wysłano majtki... Oto treść listu:

"Kochanie, długo nie mogłem zdecydować się na wybranie odpowiedniego prezentu dla Ciebie. Jednak po długim namyśle, doszedłem do wniosku, że to co właśnie dostałaś, będzie najbardziej odpowiednim, a zarazem praktycznym podarunkiem.

Wybrałem dla Ciebie akurat ten prezent, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miął kupić dla Twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania.

Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoja parę, którą nosi już ponad miesiąc i wcale nie były poplamione czy zabrudzone.

Przymierzyłem na niej te dla Ciebie, wyglądały naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z Tobą zobaczę.

Kiedy będziesz je zdejmować, nie zapomnij ich trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne.

I pomyśl tylko jak często będę je całował w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.

PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte, tak by było widać troszkę futerka..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoot
Generał Broni
Generał Broni



Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: NIE INTERESUJ SIE

PostWysłany: Wto Wrz 19 10:55:34 GMT 2006    Temat postu:

Siedzi mnich i modli się:
- Choć bardzo nie zgrzeszyłem, odpuść mi moje grzechy Boże...
I tu czas zatrzymuje się, otwiera się niebo, stamtąd wychyla się sam Bóg i wrzeszczy:
- A kto wczoraj zakonnicę ćwikął?
Mnich zaczerwienił się i usprawiedliwiać się zaczął:
- Diabeł mnie podusiłł, ja sam bym tego nie zrobił...
Tu Bóg obraca się i wrzeszczy wgłąb:
- Słyszysz, Lucyfek, kusiłeś go wczoraj? Nie??!!
Tak też zapiszemy - "Oczerniał i składał na Księcia Ciemności".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Pit from Lodz::... Strona Główna -> Śmieszne:D Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 21 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin